Konsekwencje protekcjonizmu totalnego: analiza skutków nakładania ceł na wszystkie kraje z perspektywy gospodarki krajowej

Marcin Majka
05-04-2025

23 min

Protekcjonizm gospodarczy stanowi istotny instrument interwencji państwa w handel zagraniczny, którego celem jest ograniczenie importu dóbr i usług w celu ochrony krajowych sektorów gospodarki. Najczęściej stosowanymi narzędziami są cła importowe, kontyngenty ilościowe, normy techniczne oraz inne bariery pozataryfowe. Choć polityka ta może przynieść doraźne korzyści w postaci wzrostu produkcji krajowej lub ochrony miejsc pracy, w dłuższej perspektywie generuje ryzyko zaburzeń równowagi makroekonomicznej, osłabienia konkurencyjności oraz napięć w relacjach międzynarodowych.

W kwietniu 2025 roku administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa, wdrożyła nową strategię handlową, polegającą na objęciu zdecydowanej większości importowanych towarów jednolitą stawką celną w wysokości 10%. Dodatkowo, wybrane kraje zostały objęte wyższymi taryfami – Chiny 34%, Unia Europejska 20%, a importowane pojazdy mechaniczne, w tym z Kanady i Meksyku, zostały objęte cłem w wysokości 25%. Z perspektywy administracji działania te miały służyć poprawie bilansu handlowego, ochronie krajowego przemysłu oraz reindustrializacji gospodarki. Jednakże decyzja ta spotkała się z natychmiastową i szeroko zakrojoną reakcją ze strony kluczowych partnerów handlowych, którzy wprowadzili środki odwetowe, w tym podwyższone cła oraz ograniczenia eksportowe. W efekcie doszło do gwałtownego wzrostu napięć w relacjach handlowych i znacznych zakłóceń na globalnych rynkach finansowych.

Celem niniejszego artykułu jest analiza konsekwencji wewnętrznych wynikających z przyjęcia polityki powszechnego protekcjonizmu celnego. Przedmiotem badań będzie wpływ tej strategii na gospodarkę krajową w ujęciu makroekonomicznym i sektorowym, ze szczególnym uwzględnieniem zjawisk takich jak presja inflacyjna, zakłócenia łańcuchów dostaw, spadek efektywności produkcji, reakcje konsumentów oraz ryzyko recesji. Studium przypadku Stanów Zjednoczonych posłuży jako przykład polityki izolacjonistycznej w warunkach globalnej współzależności gospodarczej.

Teoretyczne podstawy polityki celnej

Cła stanowią podstawowe narzędzie polityki handlowej państwa, wykorzystywane w celu regulowania przepływu towarów przez granice celne. W ujęciu ekonomicznym są one obowiązkowymi opłatami nakładanymi na towary importowane (rzadziej eksportowane), których zadaniem jest oddziaływanie zarówno na strukturę handlu zagranicznego, jak i na warunki konkurencji na rynku wewnętrznym. W literaturze wyróżnia się trzy główne funkcje ceł: fiskalną, ochronną oraz retorsyjną.

Cła o charakterze fiskalnym mają na celu zwiększenie dochodów budżetowych państwa poprzez opodatkowanie importu, co ma szczególne znaczenie w gospodarkach rozwijających się, gdzie systemy podatkowe są mniej efektywne. Cła ochronne wykorzystywane są w celu zabezpieczenia wybranych sektorów krajowego przemysłu przed presją konkurencji zewnętrznej, umożliwiając ich rozwój w warunkach ograniczonego zagrożenia ze strony tańszego lub bardziej zaawansowanego technologicznie importu. Z kolei cła retorsyjne (odwetowe) stosowane są jako narzędzie presji politycznej i ekonomicznej wobec państw naruszających zasady uczciwej konkurencji lub prowadzących działania protekcjonistyczne.

Podstawy teoretyczne polityki celnej można rozpatrywać w kontekście dwóch przeciwstawnych nurtów w ekonomii: klasycznej teorii handlu międzynarodowego oraz współczesnych koncepcji neoprotekcjonistycznych. Klasyczna teoria, wywodząca się z prac Adama Smitha oraz Davida Ricarda, opiera się na założeniu przewagi komparatywnej, zgodnie z którym kraje powinny specjalizować się w produkcji dóbr, w których mają relatywną efektywność, a handel międzynarodowy powinien pozostać wolny od barier. W tym ujęciu cła prowadzą do alokacyjnych nieefektywności i strat dobrobytu społecznego, stanowiąc zakłócenie naturalnych mechanizmów rynkowych.

W opozycji do tego podejścia pojawia się nurt neoprotekcjonistyczny, który uwzględnia ograniczenia klasycznego modelu w warunkach rzeczywistej gospodarki światowej. Zgodnie z tym podejściem, uzasadnione może być czasowe stosowanie ceł w celu ochrony tzw. „przemysłów raczkujących” (infant industries), przeciwdziałania dumpingu cenowego lub niwelowania asymetrii technologicznych i instytucjonalnych między państwami. Neoprotekcjonizm dopuszcza również wykorzystywanie ceł jako elementu polityki przemysłowej i narzędzia negocjacyjnego w ramach międzynarodowych układów handlowych.

W wymiarze mikroekonomicznym, cła mogą wpływać na decyzje konsumentów i producentów poprzez zmianę relacji cenowych. Wprowadzenie ceł na dobra importowane prowadzi do wzrostu ich cen, co skutkuje zmniejszeniem ich dostępności oraz przesunięciem popytu na dobra krajowe. O ile może to przynieść krótkookresowe korzyści lokalnym producentom, to równocześnie obciąża konsumentów wyższymi kosztami, ograniczając siłę nabywczą i dobrobyt społeczny. Ponadto, eliminacja konkurencji zagranicznej osłabia bodźce innowacyjne i prowadzi do spadku efektywności sektora krajowego.

W perspektywie makroekonomicznej, powszechne stosowanie ceł może przyczynić się do poprawy salda bilansu handlowego oraz wzrostu produkcji krajowej w krótkim okresie. Jednakże, w dłuższej perspektywie prowadzi to zazwyczaj do reakcji odwetowych ze strony partnerów handlowych, ograniczenia eksportu, wzrostu cen surowców i komponentów, a także do zakłóceń w globalnych łańcuchach dostaw. Może również wywołać zjawiska stagflacyjne, łącząc ograniczenie wzrostu gospodarczego z rosnącą inflacją.

Z powyższych względów, współczesna analiza ekonomiczna wskazuje na konieczność ostrożnego i selektywnego stosowania polityki celnej, z uwzględnieniem zarówno struktury gospodarki krajowej, jak i potencjalnych skutków systemowych w układzie globalnym.

Krótkoterminowe efekty nakładania ceł

Jednym z pierwszych i najbardziej bezpośrednich efektów nałożenia ceł jest wzrost cen dóbr importowanych. Podwyższone koszty graniczne są przenoszone na konsumentów, co prowadzi do wzrostu ogólnego poziomu cen, szczególnie w sektorach o wysokim udziale importu w konsumpcji finalnej (np. elektronika, pojazdy, sprzęt AGD). Taki impuls cenowy wywołuje presję inflacyjną, która może przyczynić się do erozji siły nabywczej gospodarstw domowych, zwłaszcza w dolnych decylach dochodowych. W ujęciu makroekonomicznym prowadzi to do wzrostu wskaźników inflacji konsumenckiej (CPI) oraz do potencjalnej reakcji ze strony polityki pieniężnej.

Wprowadzenie ceł przynosi krótkoterminowe korzyści dla sektorów, które bezpośrednio konkurują z importem. Przykładem może być przemysł stalowy, który w warunkach wzrostu cen importowanych surowców odzyskuje część udziałów rynkowych oraz zwiększa rentowność. Podobnie mogą reagować inne sektory surowcowe lub przetwórcze, zwłaszcza jeśli wcześniej były narażone na import dumpingowy. Należy jednak zaznaczyć, że pozytywne skutki są selektywne i dotyczą wyłącznie wybranych gałęzi, podczas gdy reszta gospodarki może ponosić istotne koszty wynikające z rosnących cen i ograniczonej dostępności dóbr.

W wielu współczesnych gospodarkach znaczna część działalności produkcyjnej opiera się na komponentach i surowcach pochodzących z importu. Nałożenie ceł na te dobra powoduje wzrost kosztów produkcji, co obniża konkurencyjność krajowych przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych. Efektem jest zmniejszenie opłacalności eksportu, spadek marż operacyjnych oraz ograniczenie inwestycji w sektorze produkcyjnym. Szczególnie dotknięte są przedsiębiorstwa działające w modelu produkcji zglobalizowanej, w którym integracja z zewnętrznymi dostawcami jest warunkiem utrzymania efektywności kosztowej.

Wprowadzenie ceł wywołuje zakłócenia w funkcjonowaniu globalnych łańcuchów dostaw, prowadząc do opóźnień, niedoborów i konieczności reorganizacji procesów logistycznych. Przedsiębiorstwa zmuszone są do poszukiwania alternatywnych źródeł zaopatrzenia, co wiąże się z dodatkowymi kosztami transakcyjnymi i ryzykiem operacyjnym. W warunkach nagłej zmiany taryfowej może dochodzić do przerwania ciągłości produkcji, szczególnie w branżach charakteryzujących się wysokim stopniem just-in-time i niskim poziomem zapasów magazynowych. Zaburzenia te wpływają nie tylko na sektor przemysłowy, ale również na usługi logistyczne, handel hurtowy i detaliczny, generując efekt domina w skali całej gospodarki.

Długoterminowe skutki dla gospodarki krajowej

W dłuższej perspektywie czasowej polityka powszechnego protekcjonizmu, polegająca na nakładaniu ceł na szeroką gamę dóbr z różnych kierunków geograficznych, prowadzi do głębokich i często nieodwracalnych zmian strukturalnych w gospodarce krajowej. Skutki te wykraczają poza bezpośrednie efekty cenowe i wpływają na fundamenty rozwoju gospodarczego: innowacyjność, produktywność, zatrudnienie oraz integrację w międzynarodowych systemach produkcji i wymiany.

W warunkach ograniczonej konkurencji zewnętrznej krajowe przedsiębiorstwa tracą bodźce do doskonalenia procesów, wprowadzania innowacji technologicznych oraz podnoszenia jakości oferowanych dóbr i usług. Protekcjonizm sprzyja zachowaniom oportunistycznym, w których przewagę rynkową osiąga się nie poprzez efektywność, lecz poprzez dostęp do rynku chronionego barierami zewnętrznymi. Z czasem prowadzi to do spadku produktywności całej gospodarki, szczególnie w sektorach uprzywilejowanych celnie. Brak presji konkurencyjnej osłabia dynamikę inwestycji w badania i rozwój (R&D), a także utrudnia adaptację do globalnych trendów technologicznych.

Długofalowym zagrożeniem wynikającym z prowadzenia agresywnej polityki celnej jest reakcja partnerów handlowych w postaci środków odwetowych. Wprowadzenie przez inne państwa ceł odwetowych na towary eksportowane z kraju inicjującego politykę protekcjonistyczną prowadzi do ograniczenia popytu na rynkach zagranicznych. Sektory zorientowane eksportowo tracą dostęp do dotychczasowych odbiorców, co skutkuje spadkiem produkcji, redukcją zatrudnienia oraz zmniejszeniem wpływów z tytułu wymiany międzynarodowej. W warunkach ograniczonej ekspansji zewnętrznej i rosnącej presji kosztowej wewnętrzny popyt staje się niewystarczający dla podtrzymania wzrostu, co zwiększa prawdopodobieństwo stagnacji gospodarczej lub wręcz recesji.

Stałe utrzymywanie barier celnych prowadzi do stopniowej dezintegracji gospodarki krajowej z globalnym systemem handlu. Międzynarodowe korporacje i inwestorzy zaczynają omijać kraj stosujący szeroki protekcjonizm jako niestabilny lub nieopłacalny punkt w globalnych łańcuchach wartości. Spadek inwestycji zagranicznych, zmniejszenie współpracy technologicznej i ograniczona dostępność nowoczesnych komponentów obniżają zdolność kraju do uczestnictwa w międzynarodowych sieciach produkcyjnych. W rezultacie maleje zarówno eksport, jak i import, co prowadzi do zamknięcia gospodarki w cyklu wewnętrznego popytu, podatnego na wahania koniunkturalne i ograniczonego w zakresie możliwości rozwoju.

Najbardziej dotkliwym efektem polityki protekcjonistycznej z perspektywy społecznej jest wzrost bezrobocia, szczególnie w branżach zależnych od rynków zagranicznych. Sektory eksportowe, takie jak przemysł maszynowy, elektroniczny czy rolnictwo towarowe, tracą rynki zbytu na skutek retorsji handlowych, co skutkuje ograniczeniem produkcji i redukcją zatrudnienia. Z kolei sektory zależne od importowanych komponentów (np. motoryzacja, przemysł chemiczny, technologie ICT) doświadczają wzrostu kosztów produkcji i konieczności restrukturyzacji, która często wiąże się z cięciem etatów. W warunkach braku alternatywnych możliwości zatrudnienia, zwłaszcza w regionach przemysłowych, może dojść do narastania napięć społecznych i wzrostu presji na system opieki społecznej.

Konsekwencje dla konsumentów i przedsiębiorstw

W perspektywie średnio- i długookresowej, mechanizmy protekcjonistyczne prowadzą do istotnych zmian w strukturze kosztów, dostępności produktów oraz w układzie konkurencyjnym na rynku wewnętrznym. Skutki te są szczególnie odczuwalne przez konsumentów oraz małe i średnie przedsiębiorstwa, których zdolność adaptacyjna jest ograniczona względem dużych podmiotów rynkowych.

Jednym z najbardziej bezpośrednich skutków wzrostu ceł jest przeniesienie ich kosztu na końcowego odbiorcę. Dobra importowane, obciążone dodatkowymi opłatami, stają się droższe, co znajduje odzwierciedlenie w ogólnym wzroście poziomu cen detalicznych. Konsumenci zmuszeni są do rezygnacji z części zakupów lub wyboru produktów niższej jakości, co obniża ich poziom dobrobytu. Zjawisko to szczególnie dotyka gospodarstw domowych o niższych dochodach, których budżety są mniej elastyczne i bardziej podatne na wahania cen podstawowych dóbr konsumpcyjnych. W efekcie następuje realna erozja siły nabywczej, prowadząca do spadku konsumpcji, która w rozwiniętych gospodarkach stanowi istotny komponent wzrostu PKB.

Dla sektora MŚP polityka celna oznacza wzrost kosztów operacyjnych, szczególnie w przypadku firm zależnych od komponentów, półproduktów lub technologii importowanych. W przeciwieństwie do dużych przedsiębiorstw, które posiadają większe możliwości renegocjacji warunków zakupów, dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia lub przenoszenia części produkcji za granicę, małe i średnie podmioty są w znacznie większym stopniu narażone na szoki kosztowe. Brak skali działania oraz ograniczony dostęp do kapitału powodują, że nie są one w stanie skutecznie absorbować wzrostu cen, co prowadzi do pogorszenia ich marż, spadku rentowności, a w skrajnych przypadkach – do likwidacji działalności.

Wprowadzenie barier celnych wywołuje zmiany w strukturze konkurencji rynkowej. Ochrona rynku wewnętrznego w warunkach ograniczonego dostępu do zagranicznych dostawców sprzyja konsolidacji sektora i umacnianiu pozycji największych korporacji krajowych, które dysponują kapitałem, zapleczem technologicznym i zasobami logistycznymi umożliwiającymi szybkie dostosowanie do nowych warunków. W efekcie obserwuje się proces wypierania małych i średnich przedsiębiorstw z rynku, co prowadzi do ograniczenia różnorodności oferty, osłabienia innowacyjności oraz wzrostu koncentracji gospodarczej. Zjawisko to może skutkować naruszeniem równowagi konkurencyjnej oraz powstaniem barier wejścia dla nowych podmiotów, co w dalszej perspektywie pogarsza dynamikę rozwoju gospodarczego.

Skutki fiskalne i polityczne

Nałożenie ceł na szeroki wachlarz towarów skutkuje początkowym zwiększeniem wpływów do budżetu państwa. Jest to szczególnie widoczne w sytuacji dużej zależności kraju od importu, gdzie opodatkowanie handlu zagranicznego staje się istotnym źródłem dochodów fiskalnych. Jednak charakter tego wzrostu jest krótkotrwały i niesie ryzyko trwałego obciążenia finansów publicznych. W miarę jak cła wpływają na ceny i popyt, może dojść do spadku wolumenu importu, co redukuje bazę opodatkowania i stabilność wpływów budżetowych. Dodatkowo, ograniczenie aktywności gospodarczej, wzrost bezrobocia oraz spadek konsumpcji i inwestycji obniżają wpływy z innych źródeł fiskalnych, takich jak podatki dochodowe i VAT, co w dalszej kolejności prowadzi do pogorszenia salda sektora finansów publicznych i wzrostu zadłużenia państwa.

Współczesne rynki finansowe są wyjątkowo wrażliwe na zmiany w polityce handlowej, szczególnie jeśli zmiany te mają charakter systemowy i wywołują globalne reperkusje. Powszechne wprowadzenie ceł może być postrzegane przez inwestorów jako sygnał osłabienia otwartości gospodarczej, wzrostu niestabilności regulacyjnej oraz zwiększonego ryzyka politycznego. Efektem tego może być zwiększona zmienność na giełdach papierów wartościowych, deprecjacja krajowej waluty oraz odpływ kapitału zagranicznego z rynków finansowych i bezpośrednich inwestycji. Wysoka niepewność otoczenia prawno-ekonomicznego skutkuje również wzrostem premii za ryzyko, co utrudnia pozyskiwanie finansowania zarówno przez państwo, jak i przez sektor prywatny.

Protekcjonizm na dużą skalę generuje napięcia nie tylko w sferze gospodarczej, ale również w sferze politycznej, zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej. Na poziomie krajowym może dochodzić do polaryzacji społecznej – beneficjenci ochrony celnej (np. wybrane sektory przemysłowe) uzyskują relatywną przewagę, podczas gdy konsumenci i sektor MŚP ponoszą koszty tej polityki. Może to prowadzić do wzrostu niezadowolenia społecznego, spadku zaufania do instytucji państwowych oraz nasilenia postaw populistycznych lub nacjonalistycznych.

W wymiarze międzynarodowym jednostronne działania celne są często interpretowane jako naruszenie reguł współpracy międzynarodowej, zwłaszcza w kontekście zasad Światowej Organizacji Handlu (WTO). Państwa dotknięte nowymi taryfami mogą podejmować działania odwetowe, co prowadzi do eskalacji konfliktów handlowych, destabilizacji regionalnych bloków gospodarczych i erozji systemu opartego na multilateralizmie. W dłuższym horyzoncie czasowym może dojść do trwałego pogorszenia relacji dyplomatycznych, izolacji państwa na arenie międzynarodowej oraz utraty jego wpływu w procesach globalnego zarządzania gospodarczego.

Studium przypadku: Polityka celna USA z kwietnia 2025 roku i jej implikacje gospodarcze

W kwietniu 2025 roku administracja prezydenta Donalda Trumpa ogłosiła radykalną zmianę w polityce handlowej Stanów Zjednoczonych, wdrażając uniwersalne cła importowe w wysokości 10% na towary ze wszystkich państw. Dodatkowo, wobec wybranych partnerów zastosowano wyższe stawki – 34% wobec Chin, 20% wobec Unii Europejskiej oraz 25% na import samochodów, głównie z Kanady i Meksyku. Celem tych działań była, zgodnie z deklaracjami administracji, ochrona krajowego przemysłu, zmniejszenie deficytu handlowego oraz reindustrializacja amerykańskiej gospodarki. Jednakże szeroko zakrojony protekcjonizm spotkał się z ostrą reakcją międzynarodową i wygenerował natychmiastowe konsekwencje gospodarcze.

Nowe regulacje taryfowe objęły najważniejszych partnerów gospodarczych USA. Wobec Chińskiej Republiki Ludowej nałożono 34% taryfę celną, co stanowiło istotne pogłębienie wcześniejszych napięć handlowych. W przypadku Unii Europejskiej cła wyniosły 20%, obejmując szeroki zakres dóbr przemysłowych i konsumpcyjnych. Równolegle ogłoszono 25% stawkę celną na samochody importowane z Kanady i Meksyku. Pomimo obowiązującego porozumienia handlowego USMCA, część towarów została wyłączona z preferencji taryfowych, co wywołało napięcia także w obrębie kontynentu północnoamerykańskiego.

Wprowadzenie ceł spowodowało natychmiastowy wzrost cen wielu dóbr importowanych, co przełożyło się na wzmożoną presję inflacyjną. Obserwowano wyraźny wzrost cen detalicznych w sektorach konsumpcyjnych, szczególnie w branży elektronicznej, odzieżowej i motoryzacyjnej. Przedsiębiorstwa zależne od komponentów zagranicznych zaczęły zgłaszać problemy z utrzymaniem marż i dostępnością surowców, co prowadziło do zakłóceń w łańcuchach produkcji i dostaw. Przykładem była decyzja koncernu Jaguar Land Rover o wstrzymaniu dostaw na rynek amerykański z uwagi na utratę rentowności eksportu.

Chociaż na rzeczywiste dane makroekonomiczne dotyczące II kwartału 2025 roku musimy jeszcze poczekać, wstępne wskaźniki koniunkturalne i indeksy nastrojów konsumenckich oraz producentów (PMI, Consumer Confidence Index) wykazały gwałtowne osłabienie. Ponadto, sygnały płynące z sektora transportowego i logistyki wskazują na spadek wolumenów obsługiwanych kontenerów oraz redukcję zamówień eksportowych.

W odpowiedzi na działania USA, główni partnerzy handlowi wprowadzili środki odwetowe. Chiny zastosowały symetryczne 34-procentowe cła na amerykańskie towary oraz ograniczyły eksport strategicznych surowców, takich jak metale ziem rzadkich. Unia Europejska zapowiedziała wprowadzenie ceł na wybrane grupy towarowe, w tym na maszyny rolnicze, produkty ropopochodne i towary konsumpcyjne z USA. Kanada i Meksyk, pomimo umowy USMCA, wdrożyły restrykcje wobec amerykańskich towarów rolno-spożywczych i części przemysłowych.

Skutkiem była natychmiastowa redukcja amerykańskiego eksportu do krajów objętych cłami odwetowymi. Szczególnie dotknięte zostały branże: rolna, energetyczna, samochodowa oraz sektor wysokich technologii. Wzrosła liczba anulowanych zamówień eksportowych, a przedsiębiorstwa zaczęły szacować straty i sygnalizować potrzebę interwencji rządowej w celu złagodzenia skutków utraty rynków zbytu.

Ogłoszenie amerykańskiej polityki celnej wywołało natychmiastowe i gwałtowne reakcje na światowych giełdach. W dniu 3 kwietnia 2025 roku indeks Dow Jones Industrial Average spadł o 3,98%, S&P 500 o 4,88%, a Nasdaq Composite o 5,97%. Rynki azjatyckie i europejskie również odnotowały silne korekty spadkowe, a indeks zmienności VIX osiągnął poziom nienotowany od pandemii COVID-19. Inwestorzy rozpoczęli wyprzedaż aktywów amerykańskich, co doprowadziło do odpływu kapitału oraz wzrostu rentowności obligacji skarbowych USA.

Prognozowane wskaźniki gospodarcze USA na II i III kwartał 2025 roku w warunkach utrzymania ceł

Wprowadzenie uniwersalnych ceł importowych przez administrację prezydenta Donalda Trumpa, w połączeniu z dodatkowymi taryfami wobec wybranych partnerów handlowych, takich jak Chiny, Unia Europejska, Kanada i Meksyk, doprowadziło do istotnego przewartościowania prognoz gospodarczych dla Stanów Zjednoczonych. W przypadku braku zmiany polityki handlowej oraz eskalacji ceł odwetowych ze strony partnerów zagranicznych, analizy wiodących ośrodków finansowych wskazują na wystąpienie wyraźnych negatywnych trendów w II i III kwartale 2025 roku.

Prognozy wskazują na nasilenie presji inflacyjnej w nadchodzących kwartałach. Według szacunków banku inwestycyjnego Nomura, wskaźnik inflacji bazowej PCE (Personal Consumption Expenditures) może osiągnąć poziom 4,7% do końca 2025 roku, co oznacza znaczący wzrost w stosunku do wcześniejszych projekcji (3,5%). Główne źródła tego wzrostu to podwyżki cen dóbr konsumpcyjnych pochodzenia importowanego, zwłaszcza w sektorze technologii, elektroniki i motoryzacji, które w bezpośredni sposób odzwierciedlają zwiększone koszty celne. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na wzrost cen są zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw oraz ograniczenie konkurencji zewnętrznej.

Jednym z najbardziej bezpośrednich skutków protekcjonizmu handlowego jest obniżenie tempa wzrostu gospodarczego. W warunkach utrzymania taryf celnych oraz niepewności regulacyjnej, zarówno inwestycje prywatne, jak i konsumpcja indywidualna wykazują oznaki osłabienia. Nomura zrewidowała swoją prognozę wzrostu PKB Stanów Zjednoczonych na 2025 rok do poziomu 0,6%, podczas gdy wcześniejsze szacunki wskazywały na możliwy wzrost rzędu 2,1%. W podobnym tonie wypowiadają się analitycy J.P. Morgan, którzy nie wykluczają wystąpienia pełnozakresowej recesji do końca roku.

Zjawisko to należy interpretować jako efekt mechanizmów wtórnych: wzrost inflacji ogranicza realne dochody do dyspozycji konsumentów, zmniejszając popyt wewnętrzny, podczas gdy niepewność co do przyszłości regulacyjnej zniechęca przedsiębiorców do podejmowania nowych inwestycji. W sektorach przemysłowych obserwuje się również redukcję aktywności produkcyjnej w związku z utrudnionym dostępem do surowców i półproduktów.

Konsekwencje wprowadzonej polityki handlowej widoczne są również na rynku pracy. J.P. Morgan prognozuje wzrost stopy bezrobocia do poziomu 5,3% w drugiej połowie 2025 roku. Szczególnie zagrożone są sektory zależne od eksportu (m.in. rolnictwo, przemysł motoryzacyjny, zaawansowane technologie), które zostały objęte środkami odwetowymi ze strony głównych partnerów handlowych. Zmniejszenie zamówień z zagranicy, ograniczenie produkcji oraz wzrost kosztów operacyjnych zmuszają przedsiębiorstwa do redukcji zatrudnienia. Na rynku wewnętrznym, małe i średnie przedsiębiorstwa zgłaszają trudności w utrzymaniu dotychczasowego poziomu etatów przy rosnących kosztach importu.

Podsumowanie

Analiza skutków polityki celnej wdrożonej przez administrację Stanów Zjednoczonych w kwietniu 2025 roku wskazuje jednoznacznie na wielowymiarowy charakter konsekwencji protekcjonizmu handlowego w warunkach gospodarki globalnej. Wprowadzenie powszechnych ceł oraz podwyższonych stawek wobec wybranych partnerów handlowych doprowadziło do zakłóceń w międzynarodowych łańcuchach dostaw, wzrostu cen dóbr konsumpcyjnych, napięć w relacjach dyplomatycznych oraz zwiększonej zmienności na rynkach finansowych.

Chociaż działania te miały na celu poprawę salda bilansu handlowego i odbudowę krajowego przemysłu, w praktyce wywołały szereg negatywnych efektów wtórnych: ograniczenie konkurencyjności przedsiębiorstw, presję inflacyjną, osłabienie inwestycji oraz pogorszenie perspektyw wzrostu gospodarczego. Prognozy na II i III kwartał 2025 roku wskazują na dalsze pogłębianie się tych tendencji, w tym wzrost stopy bezrobocia oraz możliwą stagnację gospodarczą.

Przypadek amerykańskiej strategii handlowej z 2025 roku stanowi współczesną ilustrację klasycznych zjawisk opisywanych przez ekonomię międzynarodową – wskazuje, że jednostronne działania protekcjonistyczne, nawet w wykonaniu dominującej gospodarki świata, mogą prowadzić do osłabienia własnej pozycji ekonomicznej i politycznej. Z perspektywy polityki gospodarczej, przypadek ten potwierdza konieczność zachowania równowagi pomiędzy ochroną interesu krajowego a uczestnictwem w systemie współzależnej gospodarki światowej.

Literatura:

  • Fortune. (2025, kwiecień 5). Trump’s tariffs could plunge the U.S. into a recession, JPMorgan says. https://fortune.com/2025/04/05/trump-tariffs-us-recession-outlook-gdp-unemployment-stagflation-inflation-fed/
  • MarketWatch. (2025, kwiecień 3). Trump’s ‘Liberation Day’ tariffs to come after stock markets close as taxes on imports stack up. https://www.marketwatch.com/story/trumps-liberation-day-tariffs-to-come-after-stock-markets-close-as-taxes-on-imports-stack-up-fc0494ab
  • Reuters. (2025, kwiecień 4). US tariffs force quicker Fed, ECB rate cuts to support growth. Reuters. https://www.reuters.com/markets/asia/us-tariffs-force-quicker-fed-ecb-rate-cuts-support-growth-says-nomura-2025-04-04/
  • Reuters. (2025, kwiecień 5). US starts collecting Trump’s new 10% tariff, smashing global trade norms. https://www.reuters.com/markets/us-starts-collecting-trumps-new-10-tariff-smashing-global-trade-norms-2025-04-05/
  • The Guardian. (2025, kwiecień 4). China announces levy on US imports in retaliation to Donald Trump tariffs. https://www.theguardian.com/business/2025/apr/04/china-announce-levy-on-us-imports-in-retaliation-to-donald-trump-trade-war-tariffs
  • Hillberry, R., & Zhang, X. (2018). Policy and performance in customs: Evaluating the trade facilitation agreement. Review of International Economics, 26(2), 438-480.
  • Milner, H. V. (2021). Resisting protectionism: Global industries and the politics of international trade.
  • Barattieri, A., Cacciatore, M., & Ghironi, F. (2021). Protectionism and the business cycle. Journal of International Economics, 129, 103417.
  • Johnston, C. D. (2013). Dispositional sources of economic protectionism. Public Opinion Quarterly, 77(2), 574-585.
  • Baldwin, R. E. (1982). The political economy of protectionism. In Import competition and response (pp. 263-292). University of Chicago Press.
  • UDOFFIA, D. T., IKOH, I. M., & IRIABIJE, A. O. Trade Protectionism And Economic Growth: The Nigerian Experience.
  • Abdin, J., Sharma, A., Trivedi, R., & Wang, C. (2024). Financing constraints, intellectual property rights protection and incremental innovation: Evidence from transition economy firms. Technological Forecasting and Social Change, 198, 122982.
  • Ju, J., Ma, H., Wang, Z., & Zhu, X. (2024). Trade wars and industrial policy competitions: Understanding the US-China economic conflicts. Journal of Monetary Economics, 141, 42-58.
  • Auray, S., Devereux, M. B., & Eyquem, A. (2024). Trade wars and the optimal design of monetary rules. Journal of Monetary Economics, 103726.
  • Robinson, S., & Thierfelder, K. (2024). US international trade policy: Scenarios of protectionism and trade wars. Journal of Policy Modeling, 46(4), 723-739.
  • Alessandria, G., Khan, S. Y., Khederlarian, A., Ruhl, K. J., & Steinberg, J. B. (2025). Trade war and peace: US-China trade and tariff risk from 2015–2050. Journal of International Economics, 104066.
  • Zhang, J., Wu, W., Yang, J., & Xiao, Y. (2025). Trade policy uncertainty and corporate innovation—Evidence from the US-China trade war. Pacific-Basin Finance Journal, 89, 102590.